Święto świętych Młodzianków

Obrońcy życia apelują, by tego dnia podjąć refleksję nt.szacunku i obrony życia, jest to okazja do modlitwy ekspiacyjnej i zadośćuczynienia za występki przeciw ludzkiemu życiu.

Podobnie jak w latach ubiegłych, w tym dniu w wielu miejscach w Polsce odprawiane będą Msze święte w intencji rodziny i poszanowania ludzkiego życia, podczas których wiele osób podejmie przyrzeczenie duchowej adopcji dzieci poczętych. Po Mszach świętych wyruszą procesje ze świecami w obronie życia.

O "współczesnych herodach" w felietonie dla "Naszego Dziennika" pisze dr inż. Antoni Zięba, wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, współzałożyciel Krucjaty Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci i World Prayer for Life. Jego zdaniem, to nie tylko lekarze-aborcjoniści, ale także ludzie mediów, "którzy promując na różne sposoby "wolność zabijania", współtworzą antykulturę śmierci. - Do zniszczenia iluż istnień ludzkich, iluż sumień ludzkich przyczyniły się kłamliwe, siejące straszliwą demoralizację publikacje czy wypowiedzi dziennikarzy opowiadających się za zbrodnią aborcji. Nie możemy też nie wspomnieć z bólem tych polityków, parlamentarzystów, którzy opowiadając się za cywilizacją śmierci, głosując za takimi, a nie innymi ustawami nie tylko przyczynią się do zagłady niewinnych, ale także obciążą swoje sumienia herodową winą - pisze dr inż. Antoni Zięba.

- Wspomnienie mordu dokonanego przez Heroda przypomina o wielkim problemie współczesnego świata - braku szacunku dla ludzkiego życia, którego przejawami są aborcja, stosowanie środków poronnych, in vitro czy eutanazja - dodaje Zięba i podkreśla, że Święto Młodzianków Męczenników jest szczególną okazją do refleksji, modlitwy ekspiacyjnej i zadośćuczynienia za występki przeciw ludzkiemu życiu.

Choć dzieci betlejemskie w dniu rzezi były jeszcze nieświadome, oddały życie za Chrystusa. Tradycja podkreśla, że otrzymały one chrzest krwi i nazywa ich "pierwocinami Kościoła". Ich kult rozpoczął się już w II wieku.

Zapis o męczeństwie dzieci betlejemskich znajduje się w Ewangelii św. Mateusza. Kiedy król Herod dowiedział się od Mędrców ze Wschodu, że narodził się przepowiadany przez proroków król żydowski, przeraził się, że straci władzę, dlatego postanowił zabić nowonarodzonego Mesjasza.

Mędrcy mieli odnaleźć Dzieciątko i donieść Herodowi, gdzie ono przebywa. Ostrzeżeni jednak przez anioła, nie zawiadomili Heroda i omijając Jerozolimę powrócili do swojej ojczyzny. Rozwścieczyło to króla, dlatego rozkazał zabić wszystkie dzieci w Betlejem poniżej 2 roku życia, licząc, że w ten sposób zamorduje również Jezusa. Święta Rodzina jednak uciekła wcześniej do Egiptu. Dzieci z Betlejem choć nieświadomie, poniosły śmierć za Jezusa i w ten sposób Go ocaliły, dlatego uznawane są przez Kościół za męczenników.

Tradycja chrześcijańska podkreśla, że choć dzieci z Betlejem nie zostały ochrzczone, jednak męczeństwo przyłączyło je do Chrystusa, dlatego mówi się, że otrzymały chrzest krwi. W historii chrześcijaństwa wielokrotnie zdarzało się, że ktoś, kto nie był jeszcze ochrzczony - np. katechumeni, przygotowujący się dopiero do przyjęcia sakramentów - ponosili śmierć męczeńską. O nich również mówi się, że otrzymali chrzest krwi.


źródło: eMBe/KAI/ND