Anioł Pański: Chrystus światłem zagubionej ludzkości, zapowiedź konsystorza

Do Objawienia Pańskiego Benedykt XVI nawiązał w rozważaniu na Anioł Pański. Zwrócił przy tym uwagę na starożytność tej uroczystości oraz na ukazanie w niej Chrystusa jako światła dla ludzkości. Misja niesienia Go dalej światu została następnie powierzona Kościołowi, który pełni ją w sposób niezastąpiony.

„Świat wraz ze wszystkimi swymi zasobami nie jest w stanie dać ludzkości światła, by nadać jej kierunek – mówił Ojciec Święty. – Stwierdzamy to również w naszych czasach: zachodnia cywilizacja wydaje się zagubiona, żegluje na wyczucie. Ale Kościół, dzięki Słowu Bożemu, przenika wzrokiem te mgły. Nie posiada technicznych rozwiązań, ale nie spuszcza z oka celu i oferuje światło Ewangelii wszystkim ludziom dobrej woli, z każdego narodu i kultury. Jest to także misją papieskich przedstawicieli przy państwach i organizacjach międzynarodowych. Właśnie dzisiaj miałem szczęście udzielić święceń biskupich dwóm nowym nuncjuszom apostolskim. Powierzmy Maryi Pannie ich posługę oraz ewangelizacyjne dzieło całego Kościoła”.

Benedykt XVI zapowiedział następnie zwołanie na 18 lutego konsystorza dla kreowania nowych kardynałów. Ogłosił też ich listę obejmującą 22 osoby, w tym 10 watykańskich współpracowników Ojca Świętego, ośmiu ordynariuszy kierujących ważnymi Kościołami lokalnymi oraz czterech zasłużonych duchownych powyżej 80. roku życia.

Na liście nowych purpuratów znalazło się siedmiu Włochów, w większości szefów dykasterii Kurii Rzymskiej, o których wyniesieniu do godności kardynalskiej media spekulowały od pewnego czasu. Z kolei wśród ordynariuszy warto wymienić arcybiskupów Berlina – Rainera Marię Woelkiego, Pragi – Dominika Dukę i Nowego Jorku – Tymothy’ego Michaela Dolana, a także biskupa Hongkongu Johna Tonga Hona. Dwóch nowych kardynałów reprezentuje obrządki wschodnie, a jednym z nich jest abp Lucian Mureşan z Rumunii. Przypominając, że kardynałowie mają zadanie pomagania Następcy Piotra w jego posłudze umacniania wiary i jedności Kościoła, Papież polecił nowych purpuratów modlitwom wiernych.


*  *  *

„Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków. Liturgia Kościoła wspomina dziś chrzest Jezusa w Jordanie. Był to gest solidarności z grzesznikami wszystkich czasów, którzy przez Jego dzieło odkupienia doznają Bożego usprawiedliwienia i miłosierdzia. Dziękujmy dziś za to, że i my mamy udział w tej tajemnicy dzięki łasce sakramentu chrztu. Niech Bóg wam błogosławi!”.

Benedykt XVI pierwszą część rozważania poświęcił drodze stawania się dzieckiem. Papież przyznał, że jest to element łączący wszystkich ludzi, ale wymaga dojrzewania owocującego wdzięcznością wobec rodziców.

„Nie wszyscy jesteśmy rodzicami, ale wszyscy z pewnością jesteśmy dziećmi. Przyjście na świat nigdy nie jest wyborem. Wcześniej nikt też nas nie pytał, czy chcemy się urodzić. Niemniej z biegiem lat w sposób wolny dojrzewa nasze odniesienie względem własnego życia. Możemy przyjąć je jako dar i w pewnym sensie stać się tym, kim już jesteśmy: dziećmi. Przejście to wyznacza pewien przełom dojrzałości w naszym istnieniu i w relacji z rodzicami, a jego wyrazem jest wdzięczność. Przejście to uzdalnia nas również do bycia rodzicami, nie tyle w sensie biologicznym, co moralnym”.

Papież przypomniał, że w oczach Boga wszyscy jesteśmy Jego dziećmi, ponieważ od Niego czerpiemy istnienie. Łączy nas również jedyna w swoim rodzaju relacja wymagająca stawania się tym, kim w oczach Boga już jesteśmy. Chrzest jest powtórnym narodzeniem się, dzięki któremu idziemy na spotkanie z Nim – powiedział Papież. – Ale tylko On może sprawić, że staniemy się chrześcijanami i synami Bożymi, czego sami z siebie nie potrafimy.

„Każdy z nas jest chciany i kochany przez Boga. W relacji z Nim możemy również, że tak powiem, «ponownie się narodzić», czyli stać się tym, kim jesteśmy. Dochodzi do tego dzięki wierze, poprzez głębokie i osobiste «tak» wobec Boga jako początku i fundamentu mojej egzystencji. Owym «tak» przyjmuję życie jako dar Ojca, który jest w niebie. Rodzica, którego nie widzę, ale w którego wierzę i w głębokości serca odczuwam jako Ojca mojego i wszystkich braci w człowieczeństwie, Ojca niezwykle dobrego i wiernego. A na czym opiera się taka wiara w Boga Ojca? Na Jezusie Chrystusie: Jego osoba i historia objawiają nam Ojca. Poznajemy Go na tyle, na ile jest to możliwe na tym świecie. Wierzyć, że Jezus jest Chrystusem, Synem Bożym, pozwala «ponownie się narodzić» z Boga, który jest Miłością”.

Na zakończenie Papież przypomniał, że Niedziela Chrztu Pańskiego kończy okres Bożego Narodzenia. Wyraził przy okazji wdzięczność Bogu, że tajemnica narodzenia Jego Syna jest źródłem odradzającym Kościół i cały świat.

tc/rv