Nie bądź niedowiarkiem

W klimacie poświątecznym Niedziela Biała pozwala dotknąć największego daru Zmartwychwstania – cudu działającego Miłosierdzia. Wszelkie obietnice Ojca, każda nauka Syna Bożego, Duch Święty ze swoją Mocą, świadczą o tym, że Jezus żyje. Tu już nie powinno być wątpliwości. Jednak mimo ponad dwóch tysięcy lat głoszenia Prawdy każde pokolenie potrzebuje swojego „dotknięcia“, ma uzasadnione „jeśli“ i tylko „na własne oczy“. Wbrew pozorom, zmartwychwstanie nie od razu musi wywołać euforię. Ta rzeczywistość jest o wiele głębsza niż fantazje prostych ludzi czy najwybitniejszych twórców. Pojawiły się wątpliwości, pytania, podejrzenia, posmak sensacji.

Przywilej zobaczenia Jezusa, a tym bardziej dotknięcia Jego ran, wcale nie jest w Jego oczach najwyższym wyróżnieniem. Uznanie i błogosławieństwo znajdują ci, którzy uwierzą bez dotykania, bez patrzenia, bez rozmów. Zobaczyć, dotknąć, włożyć rękę – jak bliskie nam jest to Tomaszowe, szczere w jakimś sensie, żądanie i usprawiedliwianie się wobec przyjaciół, by nie dać się nabrać. W grę przecież wchodzi sprawa najważniejsza w życiu, to nasze być lub nie być w tym, co dalej. To sprawa własnej autentyczności przed Bogiem, przed ludźmi, przed wspólnotą Kościoła.

Tomasz nie uwierzył ani słowom apostołów, ani na widok Jezusa. Nie wierzył nawet sobie.

Błogosławiony wysiłek słuchania słowa Bożego. Błogosławiony wysiłek słuchania i czytania ze zrozumieniem – Biblii, słów Jezusa, nauki Kościoła. Nie mamy żadnej innej możliwości, aby nawet w jakiejkolwiek postaci ujrzeć Jezusa. Zostaje tylko słowo i obietnica Jego działania. Móc dotknąć ran, wywołanych przecież naszymi grzechami, jest zaproszeniem Jezusa do wejścia na drogę wiary w Niego jako Mesjasza. Tak objawia się Jego Życie. Tak rodzi się Miłość.

„Kocham ten świat za jego piękno i harmonię, choć go nie widzę“ – wyznaje 13-letnia ociemniała Iza.

Jeśli błogosławieństwo z uwierzenia zacznie działać w człowieku, dzieją się z nim rzeczy wyjątkowe. Gdy słabnie lub znika niewiara, wiara z błogosławieństwem nie dają się ukryć. Wychodzą z zakamarków błędne, choć tak zrozumiałe myśli, powątpiewania, dywagacje, by zrobić miejsce Światłu, którym jest On – Ukrzyżowany i Zmartwychwstały. Nie można mu nie ufać.

Opis pierwszych zasad życia wspólnoty uczniów Jezusa pozostawał przez wieki wzorem i inspirował do budowania życia nie tylko w Kościele. Rewolucje socjalne często stosowały odwołanie do tego opisu w Dziejach Apostolskich. Niewierzący człowiek sięgał po owoce wiary. Kończyło się dramatycznie. Zadziwia szczerość w opisie dramatycznego skandalu (defraudacja pieniędzy) i jego bolesne konsekwencje. To przestroga przed zaufaniem w Bożą sprawę, ale nie do końca. Jeszcze bardziej przejmująco przemawia fakt, że „nikt nie cierpiał niedostatku (...), każdemu rozdzielano według potrzeby“. Wiara czyni cuda, łącznie z tym najbardziej niewidocznym, ale najważniejszym: „którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone“. Tak działa Miłosierdzie.


Bp Krzysztof Zadarko , biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej

 
 źródło:
 
Copyright © Przewodnik Katolicki 15/ 2012

Foto © Waldemar Kompała